Jako, że nie mam aparatu trochę tu się zrobiło ubogo w treść. Nic jednak straconego – poszukując tematu, który nie będzie ode mnie wymagał zaawansowanego sprzętu, napiszę kilka postów właśnie o piwowarstwie od strony potrzebnego nam ekwipunku. Być może w przyszłości stanie się to dla kogoś formą wstępu do warzenia własnego piwa w domu, na co szczerze mówiąc liczę. Postaram się dodawać elementy domowego browaru w miarę chronologicznie – to jest – zgodnie z etapami warzenia. Pominę gniotownik/śrutownik, bo ziarno można zamówić śrutowane ze sklepów za naprawdę drobną opłatą – ten temat wykorzystam przy opisywaniu surowców, a na dziś opowiem trochę o kadzi zaciernej
Jeżeli robimy swoje piwo od podstaw, to znaczy nie wykorzystując „puszek” (ekstrakt słodowy) będziemy musieli najpierw zatrzeć ziarno aby uzyskać fermentowalne przez drożdże cukry. Pewnie większość początkujących piwowarów, tak jak z resztą i ja zadała sobie magiczne pytanie – „w czym zacierać ziarno?”. Od procesu zacierania zależy cały charakter piwa i należy się tu mocno przyłożyć.
W domu możemy znaleźć całą masę różnorakiego sprzętu – ogranicza nas wyobraźnia i kilka zasad których trzeba się trzymać:
- Tworzywa nie mogą oddawać żadnego syfu do wody. Tworzywa powinny mieć fikuśne atesty itp. – dobrze by było uniknąć obcych aromatów i ew. zatruć.
- Musimy być w stanie utrzymać przez około godzinę temperaturę od 62 stopni do 70.
- Musimy być w stanie zachować przynajmniej minimalną sterylność (produkt będzie po drodze jeszcze zagotowany, więc tu jeszcze bez paranoi) więc dobrze by było, by dało się ten element w miarę łatwo wyczyścić po zacieraniu.
- Potrzebujemy minimum tych kilkanaście litrów pojemności. Teoretycznie można zacierać w mniejszych ilościach wody i później rozcieńczać. Opcją optymalną jest możliwość zacierania tych 20 litrów bez dodatkowych zabaw, więc pojemność 30 litrów jest wskazana.
Garnek
To właściwie najprostsze i najbardziej logiczne rozwiązanie. 30 litrowe garnki co prawda na ulicach nie leżą, ale z autopsji wiem, że babcie coś takiego często posiadają. Garnek sam z siebie dobrze temperatury nie trzyma, ale zawsze można do niego doprowadzać ciepło z kuchenki, zwłaszcza, że zacier wolniej oddaje ciepło niż czysta woda. Najczęściej spotykane garnki to emaliowane, na rynku można też dostać lepsze – stalowe.
Plusy
- I tak potrzebujemy garnka do warzenia.
- Sprzęt, z którym jesteśmy już oswojeni.
- Nie wymaga od nas dodatkowych przeróbek.
- Są też dostępne garnki 50l
Minusy
- Dodatkowe zużycie gazu do podtrzymania temperatury.
- Jeżeli kupujemy, to jest to raczej droga zabawka.
- Obity emaliowany garnek jest najczęściej bezużyteczny.
- Ciężkie
- Trzeba aktywnie pilnować temperatur.
- Dobrze by było mieszać przy zacieraniu.
- Trudne przy modyfikacji (np. w przypadku, gdy chcemy zbudować z niego kadź zacierno-filtracyjną)
Lodówka Turystyczna
Tak, lodówka turystyczna. Bajer tutaj polega na tym, że służy do utrzymywania stałej temperatury. Jeżeli osiągniemy odpowiednie temperatury, to lodówkę zamykamy i niczym się już nie martwimy. Koszt lodówek jest przy okazji zdecydowanie niższy niż ogromnych garnków czy gotowych kadzi. Dodatkowo stosunkowo łatwo je modyfikować i zbudować sobie wygodną kadź zacierno-filtracyjną.
Plusy
- Łatwo dostępna i tańsza
- Tańsza w eksploatacji
- Łatwo przerobić na kadź zacierno-filtracyjną
- Nie trzeba niczego przerabiać
- Lekka
- Często bonusowo dostajemy jakieś dizajnerskie wykończenia
Minusy
- Dodane rączki rzadko są w stanie utrzymać te 5kg ziarna i kilkanaście litrów wody.
- I tak potrzeba nam garnka do warzenia.
- Nie widziałem lodówki, która pozwoli nam zatrzeć więcej, niż na 40 litrów.
Keg
Projektów widziałem już wiele. Wygląda to często dość fenomenalnie – jak miniaturowa wersja sprzętu, który znajdziemy w browarze z prawdziwego zdarzenia. Sprzęt jednak trzeba przygotować samemu i sporo do niego wyłożyć. Najczęściej ludzie montują tam grzałki, filtrator i mieszadła. Widziałem też projekty które wykorzystywały elektronikę, aby cały proces zautomatyzować.
Plusy
- W zależności od Twoich umiejętności manualnych, to może robić wszystko.
- Plus pięć do charyzmy za własnoręcznie zbudowany sprzęt.
- Poradniki jak coś takiego wykonać są dostępne w sieci
Minusy
- W zależności od Twoich umiejętności manualnych, możesz to po prostu spieprzyć.
- Trzeba się przy tym napracować.
Gotowa kadź zacierno-filtracyjna
W sklepach piwowarskich istnieją też gotowe rozwiązania. Z reguły niczego im nie brakuje, poza atrakcyjną ceną.
Plusy
- Wszystko ma na miejscu.
- Nie wymaga dodatkowej roboty.
- Szpan.
Minusy
- Cena.
W najbliższym czasie będę budował własną kadź zacierno-filtracyjną z lodówki z wykorzystaniem filtratora z oplotu i systemem kontroli temperatury. Przy tej okazji spróbuję zrobić jakiś fajny artykulik typu „DIY”. Pewnie większość, tak jak i ja zacznie od zacierania w garnku, ale jak widzicie, garnek nie jest najlepszą opcją i w ramach optymalizacji pracy z pewnością będziecie szukać lepszych rozwiązań.
Zostaw komentarz