W kulturze europejskiej alkohol jest czymś normalnym, o ile nie mówimy tu o wszelkich stanach patologicznych. Widok pijanego człowieka prawie nikogo nie szokuje ani nie bulwersuje, niezależnie od tego, czy to bezdomny, biznesmen, polityk (o ile w tym momencie nie występuje publicznie) czy celebryta. Nie mniej alkohol jest tak naprawdę obecny na całym świecie, różni się natomiast sama kultura spożywania. Poszukując przyczyn takiego stanu rzeczy należy przyjrzeć się różnicom. Sam założyłem z góry, że prawdopodobnie chodzi o religie, które jakby nie było mocno przyczyniły się do kształtowania stylu życia wielu kultur i które nawet dzisiaj wciąż różnią ludzi nawet żyjących względnie blisko siebie. Postanowiłem się przyjrzeć temu, co największe religie świata mówią na temat spożywania alkoholu.
TL;DR? Tekst może wydawać się przeraźliwie długi, ale większość to cytaty, które na dobrą sprawę można pominąć.
Chrześcijaństwo a alkohol
31,5% ludności świata to Chrześcijanie. Tak, to nie jest błąd. Jak ustawimy wszystkich ludzi w szeregu (i dobrze porozstawiamy) to co trzeci będzie wyznawał Trójcę Świętą, wiedział czym jest Pismo Święte i podążał za dziesięcioma przykazaniami. Oczywiście, Chrześcijaństwo nie jest spójne, ale prawdą, której nie można zaprzeczyć jest fakt, że wszystkie odłamy podążają za Słowem Bożym zawartym w Piśmie Świętym. Większość ludzi patrząc chociażby na nasze podwórko pewnie założy, że Chrześcijaństwo podchodzi dość luźno do tematu spożycia alkoholu przez wiernych. Nic bardziej mylnego!
Księga Przysłów 20:1
„Szydercą jest wino, swarliwą – sycera, każdy, kto tutaj błądzi, niemądry.”
Księga Izajasza 5:11; 28:1,7
<
blockquote>„Biada tym, którzy rychło wstając rano szukają sycery, zostają do późna w noc,
„Biada pysznej koronie pijaków Efraima, więdnącemu kwieciu jego wspaniałej ozdoby, którą żyzna dolina nosi na szczycie! Biada zamroczonym winem! (…)Również i ci chodzą chwiejnie na skutek wina, zataczają się pod wpływem sycery. Kapłan i prorok chodzą chwiejnie na skutek sycery, wino zawróciło im w głowie, zataczają się pod wpływem sycery, chodzą jak błędni, miewają zwidzenia, potykają się.”
List do Tymoteusza 1 3:8
„Diakonami tak samo winni być ludzie godni, w mowie nieobłudni, nienadużywający wina, niechciwi brudnego zysku.”
Księga Kapłańska 10:8
„Kiedy będziecie wchodzić do Namiotu Spotkania, ty i synowie twoi, nie będziecie pić wina ani sycery, abyście nie pomarli! To jest ustawa wieczysta dla wszystkich waszych pokoleń.”
Księga Liczb 6:2–4
„Tak mów do Izraelitów: gdy jaki mężczyzna lub kobieta złoży ślub nazireatu, aby się poświęcić dla Pana, musi się powstrzymać od wina i sycery, nie może używać octu winnego i octu z sycery ani soku z winogron; nie wolno mu jeść winogron zarówno świeżych, jak i suszonych.”
Księga Ezekiela 44:21
„Żaden kapłan nie ma pić wina, jeśli się udaje do wewnętrznego dziedzińca.”
List Piotra 1 4:8
„Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć.”
Ewangelia Łukasza 1:15
„Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym.”
Cytatów tego typu jest mnóstwo. To tylko kilka, z tych które wyłapałem. Warto poruszyć też kilka bardziej oczywistych elementów tej religii – temat walki z pokusą, temat nieumiarkowania w jedzeniu i piciu, oraz szacunku dla życia (w tym dbanie o własne zdrowie). Pozwoliłem sobie pominąć garść tych, w których tylko opisywano występki postaci biblijnych popełnione pod wpływem alkoholu lub z jego użyciem.
A co ze spożywanym winem? Większość badaczy jest zdania, że to wino było napojem codziennym, ale znacznie różniło się od wina znanego nam dzisiaj. Część historyków zakłada, że chodziło o nieprzefermentowany, ale zakonserwowany sok z winogron, pozostali znów zakładają, że faktycznie był to napój przefermentowany, ale w nieznacznym stopniu.
Czy Chrześcijanin nie może pić?
To nie jest takie oczywiste pytanie. Zestawiając wcześniejsze cytaty z fragmentami ewangelii można tylko domniemać, że całkowita abstynencja nie jest wymagana, choć wskazana. Ważne są też intencje spożywającego – jeżeli okoliczności temu sprzyjają i mówimy tu o świętowaniu w radości, to wszystko jest w porządku o ile zachowujemy trzeźwość umysłu. Zapijanie smutków czy próba wytłumienia sumienia w ten sposób są zdecydowanie potępiane. Nie ma też problemu, jeżeli przyczyną picia są kwestie prozdrowotne.
Tak czy inaczej ważny jest umiar. Świadome szkodzenie sobie i otoczeniu (pamiętajmy, że alkoholizm nie dotyka tylko nas, ale też naszych bliskich) jest złe. Picie na umór to także nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. Dobry chrześcijanin powinien mieć to na uwadze. A przynajmniej tak twierdzą teolodzy.
Islam a alkohol
Drugi co do wielkości jest dziś Islam. Warto mu poświęcić kilka wersów, bo wielu z nas boi się rozszerzaniu kultury islamu w Europie a równocześnie nic o niej nie wie. Zrozumienie ich motywów może nam jaśniej nakreślić jakimi ludźmi są w rzeczywistości, a nienawiść dla samej nienawiści to zła postawa, często wynikająca właśnie z ignorancji.
Jedna z rzeczy, które są o Islamie powszechnie wiadome: Muzułmanin nie może spożywać alkoholu w żadnej postaci (i tyczy się to wszystkich używek), ponieważ ma być zawsze świadomy swoich wyborów i odpowiedzialny za każdy moment swojego życia.
Koran 5:90
„O wy, którzy wierzycie, zaprawdę wino, które upaja i pokonuje umysł i gry hazardowe, hazard i idole, i wróżby są obrzydliwością, złem uznanym za nikczemne, dziełem Szatana, więc go unikaj, nie rób tego, tak abyś mógł się rozwijać.”
Koran 2:220
„Pytają cię w sprawie wina i gier hazardowych, powiedz „W obu tych rzeczach jest wielki grzech i szkoda, jak i pewnie korzyści dla ludzi. Jednakże grzech i szkoda są większe niż płynące z nich korzyści.”
Ahmad 126:7/8
„Ponadto Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) zabronił siedzenia przy stole, gdzie pite jest wino. Przekazano, że Umar ibn al-Chattab (oby Allah był z niego zadowolony) powiedział: „Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) powiedział: „Ten, kto wierzy w Allaha i Dzień Ostatni, niech nie siedzi przy stole gdzie pite jest wino.””
Oczywiście, biblijne cytaty też są tu na miejscu – Pismo Święte jest przez Islam uznawane.
Tak więc w przeciwieństwie w lekkim kontraście do Chrześcijaństwa Islam całkowicie potępia spożycie alkoholu. W praktyce jednak wielu mniej religijnych muzułmanów alkohol spożywa. Oczywiście również z umiarem, bo upijanie się jest szkodliwe i prowadzi do utraty kontroli.
Hinduizm
Temat Hinduizmu i alkoholu jest o tyle prosty, że ta religia unika jasnych stwierdzeń „co wolno” i czego „nie wolno”. Każdy wierny sam określa zgodnie ze swoim sumieniem co jest dla niego dobre, a co nie. Tak też się ma sprawa alkoholu. Używa się go w kilku obrzędach, jako ofiarę. Wielu wiernych jednak wybiera pełną abstynencję od wszelkich używek w ramach ascezy i hartowania siły woli. Jest to jednak ich świadomy wybór, który nie jest podyktowany żadnym religijnym wymogiem. Z drugiej strony niektóre grupy tantryczne, takie jak Aghori spożywają alkohol regularnie.
Warto wspomnieć o tym, że Ayurveda (nazwałbym to formą medycyny z naleciałościami religijnymi) często korzysta z alkoholu przy produkcji ziołowych win i innych lekarstw.
Buddyzm
W Buddyzmie jest bardzo niewiele rzeczy oczywiście jasnych. Istnieją różnego rodzaju wytyczne, ale z drugiej strony sam Budda polecił poddawać w wątpliwość wszystkie jego słowa.
Jednakże wg. Ośmiorakiej ścieżki istnieje coś takiego jak słuszny czyn, w którym zawiera się
„Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, by powstrzymywać się przed spożywaniem napojów odurzających i narkotyków, które prowadzą do nieuważności.”
Warto dodać, że piąty punkt ośmiorakiej ścieżki, to Słuszne Zarobkowanie:
„Utrzymywanie się z zajęcia niewymagającego łamania przykazań: powstrzymywanie się od zarobkowania przynoszącego szkodę innym istotom, takiego jak: handel bronią, żywymi istotami lub ich ciałami, odurzającymi napojami i innymi narkotykami, trucizną, od rybołówstwa, rzeźnictwa, wojskowości, fałszu, zdrady, przepowiadania przyszłości, oszustwa, wykorzystywania itp.”
Natomiast Lama Ole Nydahl napisał w swojej książce:
„Jeżeli parę razy w tygodniu wypijemy odrobinę wina, to w rezultacie przedłuży nam to życie. Alkohol rozpuszcza zanieczyszczenia w naczyniach krwionośnych, więc jest dobry na serce. Jeżeli natomiast wypijamy więcej niż cztery, sześć kieliszków wina w ciągu dnia, to alkohol przestaje być pomocny i staje się szkodliwy, ponieważ pobudza skłonności do raka. Jednak jeśli wypija się go tylko trochę, to żyje się o 22 procent dłużej niż ktoś, kto jest abstynentem. Chodzi o to, żeby znaleźć właściwe proporcje. Z alkoholem nie jest tak, jak z tytoniem, o którym można powiedzieć, że każda jego ilość jest zła. O alkoholu można powiedzieć, że do pewnego poziomu jest pożyteczny, dopiero później, kiedy się ten poziom przekroczy, staje się szkodliwy.”
To jak to w końcu jest? Można, czy nie można? Jako, że nie ma jedynej słusznej ścieżki prowadzącej do oświecenia większość powie, że można, ale z umiarem. Kryterium tutaj jest uważność. Buddysta powinien być świadomy tego, co się dookoła dzieje, więc przytępianie zmysłów nie jest dobrą praktyką.
Podsumowania nie piszę. Myślę, że najlepszym podsumowaniem będzie, jeżeli każdy wierzący zrobi sobie we własnym zakresie „rachunek sumienia”. Smuci tylko trochę fakt, że żadna z wymienionych religii tego nie pochwala, a jednak mnóstwo ludzi podających się za religijnych upija się do nieprzytomności, traci kontrolę nad sobą używając mnóstwa przeróżnych używek, rzyga na przystankach i ryzykuje zdrowiem podtruwając się różnymi substancjami będąc świadomym konsekwencji.
- Zdjęcie Kardynała Ratzingera z http://www.stpeterslist.com/3587/the-pope-and-beer-9-photos-to-brighten-your-day/
- Cytaty dot. Chrześcijaństwa pochodzą z Biblii Tysiąclecia
- Cytaty dot. Islamu pochodzą z Koranu, z przekładu z 1990r. wydanego pod patronatem Hadhrat Mirza Tahir Ahmad (1928–2003) czwartego następcy Obiecanego Mesjasza.
- Cytat dot. Buddyzmu pochodzi z „Bungee Mądrości” Lamy Olego Nydahla
https://youtu.be/mWq_HwdbObg
Dokumentalny chrześcijański film „Stracona cnota” przedstawia pogląd kościoła Prawosławnego na ostry socjalny problem alkoholizmu w naszym społeczeństwie. Ile sprzeczności spotykamy w kwestii spożycia alkoholu w chrześcijańskim środowisku? Ile różnych myśli znajdujemy? W tym filmie jest przeprowadzona naukowa analiza tego pytania, są przedstawione historyczne świadczenia, pouczenia chrześcijańskich świętych, a także jest dotknięty socjalny aspekt alkoholowego problemu we współczesnym społeczeństwie.
Prawosławny film „Stracona cnota” będzie ciekawy jak dla wyznawców prawosławnej tradycji, tak i bardziej szerokiemu kołu widzów, ponieważ ujawnia wiele aktualnych dla wszystkich ludzi problemów.
Wielkie dzięki! Świetny materiał 🙂
Gdzie judaizm‽ W Purim należy się tak sprać, żeby nie odróżnić jednego błogosławionego od innego.
Ale potem nie nadużywać!