Yearly Archives: 2016

Deer Bear – Hoppy IPA, czyli śniadanie mistrzów.

By | 2016-02-03T22:14:03+02:00 luty 3rd, 2016|

O tym, co na śniadanie je piwowar, pisałem już jakiś czas temu. Od tamtej pory pojawiło się jednak mnóstwo „zwykłych spijaczy craftu”, którzy nie mają zielonego pojęcia co rano zjeść, żeby nie paść ofiarą jakiejś internetowej beki. Na odsiecz ruszył browar Deer Bear, proponując miłośnikom dobrego piwa Hoppy Meal, czyli owsianą IPĘ. Po takim tytule [...]

Co tam, Panie, w fermentorach?

By | 2019-03-05T20:13:14+02:00 styczeń 27th, 2016|

...I kolejna nowość na blogu. Jakiś czas temu usłyszałem, że jestem za bardzo blogiem, a za mało browarem. Cóż, to nie jest tak, że nie warzę, bo aktywny jestem jak najbardziej - po prostu większość spraw typowo browarowych trafiała tylko na mój fanpage. Korzystając z okazji, że coś piszę - wybaczcie, że przez weekend nie [...]

Jak używać balingometru?

By | 2016-01-20T19:51:52+02:00 styczeń 20th, 2016|

Wielu osobom wydawać się to może tematem błahym i całkiem zbędnym... a jednak pytania o to, jak z tego magicznego ustrojstwa korzystać padały. Jak ktoś pyta, to w sumie w porządku, bo zaraz dostanie konkretne wskazówki. Szkoda jednak tych, którym się wydawało, że wiedzą, a potem musieli szukać zaginionych °blg. Motorem do napisania tego tekstu, [...]

Beka z typa.

By | 2019-03-05T20:13:14+02:00 styczeń 18th, 2016|

Przejrzałem właśnie swoje stare notatki z pierwszych warek i uświadomiłem sobie jak długą drogę przeszedłem, aby znaleźć się dokładnie w tym miejscu, w którym jestem dziś. Przez te prawie 3 lata zmiana w moim podejściu do tematu jest diametralna. Jeżeli miałbym ją do czegoś porównać, to myślę, że to coś na kształt drogi, którą przebyłem [...]

Wylać zawsze zdążysz…

By | 2019-03-05T20:13:14+02:00 styczeń 17th, 2016|

Widzisz tą rudą piękność? Niewiele brakowało, a zasiliłaby treść kanalizacji miejskiej. Piwo było swojego rodzaju eksperymentem, jednak tym razem kompletnie nieudanym. Alkohol wyszedł na front, towarzyszyły mu fuzle w stylu izopropanolu, kompletny brak aromatu chmielu (ale tego się akurat spodziewałem) i gdzieś w tle trącało mi siarką (chociaż to już mogła być autosugestia). Żeby tego [...]

Load More Posts