Wpis całkiem wykraczający poza piwo. Dziś około piątej nad ranem przekroczyłem magiczną granicę, która otworzyła alechanted.pl na wielkie królestwo spamu. Przypuszczam, że jest to jakieś świadectwo mojej popularności i znaczy, że gdzieś zaczyna mnie być widać w czeluściach internetu.
Od piątej do godziny szóstej pod wpisem z modelowaniem kapsli otrzymałem 200 komentarzy.
Przy wordpressie solucja jest prosta – zainstalowałem wtyczkę WP-SpamShield i od tamtej pory spokój… tak jakby.
Wtyczka faktycznie nie przepuszcza komentarzy odczytywanych jako spam, ale to nie znaczy, że prób nie ma. Do teraz wtyczka wyłapała ponad 6000 prób dodania spamerskiego komentarza. Zastanawiam się, ile jeszcze będą próbować i czy kiedykolwiek się znudzą 😉
Jak wygląda spam u mnie? „discount mlb hats for women”, „replica louis vuitton backpack, louis vuitton bags outlet”, „cheap nfl nike jerseys” i inne tego typu. Hurtowo. Czy ja wyglądam na blogerkę modową?
Boty najprawdopodobniej wyczaiły mnie z forum max3d.pl, ponieważ tylko tam zostawiłem odnośnik z tym konkretnym tutorialem
Jak działa ta wtyczka? Większość botów nie przetwarza javascript i ciastek i tej własności wtyczka szuka u komentującego. Na ten moment wyjątkowo skuteczne 🙂
Komentarz testujący sprawność wtyczki. Działa?
WItam,
nie łatwiej zastosować disqus ?
Używałem disqussa w czasach, gdy korzystałem z bloggera. System komentarzy na bloggerze był najzwyczajniej w świecie słaby i potrzebowałem alternatywy. Niestety, sam disqus ma swoje wady, dla przykładu zdarza mu się wpuścić komentarz przez klasyczny system wbudowany w stronę, co występuje najczęściej przy korzystaniu z urządzeń mobilnych. Do tego panel zewnętrzny nie jest najwygodniejszą sprawą. Ja osobiście wolę mieć cały zestaw narzędzi w jednym miejscu.
Gdy przeszedłem na WordPress okazało się, że tutejszy system komentarzy ma wszystko, czego mi potrzeba równocześnie nie posiadając wad typowych dla korzystania z disqusa.
No i odpowiadając finalnie na pytanie. Zdecydowanie nie! Instalacja wtyczki na wordpressie to dosłownie kilka kliknięć. W przypadku Disqusa trzeba jeszcze zająć się rejestracją 😉